Sycące minestrone

Minestrone to bardzo ciekawa propozycja na gęstą, sycącą zupę, która może wystąpić podczas obiadu jako danie główne. Przede wszystkim ma dużo warzyw i sycące węglowodany. Idealnie zbilansowana, a w do datku włoszka z pochodzenia... czego chcieć więcej.

Można potraktować minestrone jako danie "czyszczące lodówkę" i dodać do niej co tam mamy. Ogólnie dowolność jest spora, ważne żeby były strączki, makaron/ryż/kasza i dużo warzyw (a wśród nich szpinak).

Przepis na sycące minestrone dla 2-4 osób:
- pół dyni makaronowej
- pół worka szpinaku baby (ale może być też mrożony)
- pół puszki ciecierzycy (można namoczyć i ugotować)
- garść mrożonego groszku
- pół małej cukinii
- pół cebuli
- marchewka
- mały kawałek selera
- szklanka przecieru pomidorowego
- kostka bio bulionu warzywnego
- makaron razowy (różne kształty)
- oliwa z oliwek
- tymianek
- sól - do smaku
- ewentualnie parmezan do posypania

Cebulę kroimy w kostkę, szklimy na oliwie, dodajemy resztę warzyw pokrojonych w kostkę, dusimy koło 10 minut z przyprawami. Dolewamy wrzątek i przecier pomidorowy. Kiedy warzywa zmiękną dodajemy suchy makaron (najlepiej pomieszane różne kształty) i gotujemy aż będzie al dente. Podajemy od razu, bo inaczej makaron się rozgotuje. Możemy zamienić makaron na ryż brązowy lub kaszę pęczak - wtedy będzie można "zupę" podawać z opóźnieniem, albo nawet odgrzewać.