Na upały - chłodnik

Zadzwoniła do mnie dziennikarka, że zbliżają się upały i jak się powinno w te upały jeść i żebym powiedziała coś mądrego. Nie jestem niestety typem, który postawiony pod ścianę błyszczy intelektem. Coś tam wymyśliłam, dość chaotycznie przekazałam, nie było tak najgorzej... ale mogło być lepiej... zwłaszcza, że dziennikarka przekręciła moje nazwisko :(

W każdym razie teraz będę już mądrzejsza i w kwestii wypowiedzi do prasy i w kwestii odżywiania się w upały. Bo po zakończeniu rozmowy zaczęły mi przychodzić do głowy kolejne pomysły... dziennikarce ich już nie sprzedam, ale od czego mam blog.

W upały trzeba dużo pić, to wiadomo, bo tracimy sporo wody z potem i wydychanym powietrzem. Normalnie jest to koło 1,5 litra płynów, w upały co najmniej 2. Najlepiej pić wodę (może być gazowana, jak ktoś nie ma problemu z żołądkiem i woli), ewentualnie wodę z cytryną, rozcieńczone soki owocowe lub soki warzywne, smoothies, koktajle owocowe lub mleczno - owocowe, a z ciepłych napojów: zieloną herbatę lub miętę (no jak ktoś już musi, to kawę mrożoną). Z piwem nie przesadzamy bo jest moczopędne i więcej wydalimy niż pobierzemy - niczym kwiatki podlewane w pełnym słońcu.

Jeść najlepiej niezbyt tłusto i ciężko, bo od razu zachce nam się spać (karkówka z grilla odpada). Możemy przykładem mieszkańców basenu morza śródziemnego jadać wczesnym rankiem i późnym popołudniem. Dobrze choć jeden posiłek ciepły zjeść, nawet jak jest bardzo ciepło.

Z potraw wychładzających, którymi możemy się raczyć w upały proponuję:
- surowe owoce sezonowe (a sezon w pełni) - same, albo w formie sałatki
- surowe warzywa (a sezon j.w.) - wszelkie sałatki i surówki wskazane
- nabiał: jogurty naturalne, kefiry, twarożki - same lub z warzywami albo owocami, zmiksowane, pomieszane - niech poniesie Was fantazja
- lody - najlepiej sorbety (przepis tu)

Idealnym rozwiązaniem na upały jest chłodnik. Jest tu i nabiał i surowe warzywa, od razu robi się chłodno i przyjemnie.


Przepis na 2 miseczki:
- duży kubek kefiru
- spory pomidor
- 4 ogórki małosolne
- pół ogórka krótkiego
- szczypiorek
- czarnuszka (można pominąć)
- szczypta soli

Warzywa kroimy w kostkę, zalewamy kefirem, posypujemy szczypiorkiem i czarnuszką (pięknie wygląda, ale można się bez niej obejść). Możemy na chwilę wstawić do lodówki.


Komentarze

Popularne posty