Dietetyczny tort mocno owocowy

Tak się składa, że wszyscy w najbliższej rodzinie jesteśmy letni. Sezon urodzinowy zaczyna mąż - w lipcu, reszta jest wrześniowa (ale łapiemy się jeszcze na lato). W upały mniejsze lub większe ciężko jeść tłuste i przesłodzone torty, wymyśliłam więc kilka lat temu tort lekki i mocno owocowy.

Szczerze mówiąc wymyśliłam go dla córki - wtedy rocznej, żeby mogła zjeść i żeby było zdrowo. Składniki były w większości ekologiczne... fiu bździu... ale córka oczywiście tortem pogardziła... wolałaby pewnie czekoladowy. Za to całej reszcie zasmakował i na stałe wszedł do urodzinowego menu.



Na ciasto:
- 5 jaj (najlepiej ekologicznych, pomijając kwestie etyczne mają więcej kwasów omega3) - oddzielić białka od żółtek, białka ubić
- 2/3 szklanki cukru brązowego (ja dałam trzcinowy) - dodawać do bijących się białek
- 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
Pozostałe składniki połączyć z ubitą pianą - mieszać tylko w jedną stronę (tak podobno trzeba się obchodzić z biszkoptem). Piec ok 35 minut w 180 stopniach.

Krem 1:
Pomiędzy warstwy wkładam jogurt grecki i owoce - teraz borówki, ale mogą być też inne drobne, na przykład poziomki

Krem 2:
Szklankę malin gotuję z 2 łyżkami kaszy manny i 2 łyżeczkami miodu

Do dekoracji:
Listki mięty lub melisy




Komentarze

  1. Na taki tort, nawet ja bym się kusiła! (nienawidzę tradycyjnych polskich ociekających śmietaną i masłem tortów)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty