Letnie koktajle

Znowu upały, choć w międzyczasie (kiedy nie pisałam, bo robiłam inne rzeczy, w tym urlopowałam) bywało różnie. Tym razem znowu orzeźwiająca propozycja nawadniająca - letnie koktajle owocowe lub owocowo- zielone.

Koktajle można pić ot tak sobie, albo jako posiłek (zwłaszcza, że w upały jeść się nie chce). Najlepiej przestawić się na funkcjonowanie śródziemnomorskie - mało jeść w najgorętsze godziny, do stołu siadać wieczorem, spać w dzień (o ile ktoś może i potrafi) i chodzić późno spać - korzystać z nocnego chłodu. Wiem, że w naszych warunkach trudno o takie zwyczaje, ale... można spróbować.

Koktajle mogą być przeróżne, najbardziej orzeźwiające są te owocowe na wodzie. Mój ulubiony ma dodatek zielonej pietruszki. Można też miksować owoce z innymi liśćmi - szpinakiem, sałatę, jarmużem itp. Można do koktajlu dodać trochę (nie więcej niż łyżeczkę) oleju kokosowego, wtedy będzie bardziej odżywczy, a osobom z nadwagą pomoże zrzucić zbędne kilogramy (takie to ma właściwości olej kokosowy!).

Koktajl arbuzowy z malinami
- arbuz - spory plaster (bez pestek),
- woda - pół szklanki,
- maliny - garść,
- olej kokosowy - łyżeczka

Koktajl jabłkowo-szpinakowy
- jabłko - mała sztuka,
- szpinak - garść,
- cytryna - mała sztuka,
- miód pszczeli - łyżeczka,
- woda - pół szklanki,

Koktajl pietruszkowy
- banan - pół średniej sztuki,
- cytryna - mała sztuka,
- pietruszka, liście - pół pęczka,
- woda - pół szklanki.

Koktajl pietruszkowo - pomarańczowy 
- natka pietruszki - pół pęczka,
- ananas - plaster obranego,
- pomarańcza - mała sztuka,
- banan - średnia sztuka,
- olej kokosowy - łyżeczka,
- woda - pół szklanki,

Koktajl szpinakowo - bananowy 
- szpinak - garść,
- banan - średnia sztuka,
- jabłko - średnia sztuka,
- olej kokosowy - łyżeczka,
- woda - pół szklanki.

Proponuję wlać do wysokiej szklanki (porcje wychodzą po ok 500ml) i sączyć sobie koktajle w pięknych okolicznościach przyrody. Można dodać do nich również kruszony lód - wtedy orzeźwienie murowane. Bo lepiej przecież (dla naszego organizmu) sączyć koktajle zamiast jasnego pełnego, które bardziej odwadnia niż nawadnia i do tego mąci myśli:).