Szarlotka z muesli

Nie wierzę gotowym, sklepowym muesli. Mają wspaniały orzechowy aromat, tylko jakoś nie bardzo można znaleźć w nich orzechy, często są słodzone, albo pełne kandyzowanych owoców. Robię więc muesli sama - nic trudnego - mieszam kilka składników wrzucam do wielkiego słoja i już.


Jakie to składniki? - różnie, ale podstawa zawsze taka sama (w nawiasach proporcje - np. łyżki):
- płatki owsiane (4)
- popping z amarantusa (4)
- nasiona słonecznika (1)
- pestki dyni (1)
- otręby pszenne (2)
- migdały (1)

Łyżka takiego muesli ma około 36 kcal, sporo błonnika, wapnia, magnezu, żelaza, witamin z grupy B. Ja zjadam je z jogurtem, z owocami, albo z ... szarlotką.

Szarlotka jest częściowo razowa (1/2 albo 2/3 mąki razowej, reszta zwykłej, białej), więc nie jest zabójczo tucząca (zwłaszcza jak się zjada całą:).


Składniki:
- pół kostki masła
- pół szklanki mąki pszennej razowej (ta większa połowa)
- pół szklanki mąki pszennej
- jajko
- 3 łyżki brązowego cukru (najlepiej muscovado, ale jak ktoś jest fanem ksylitolu albo stewii, to jeszcze lepiej)
- 2 duże jabłka (w sezonie można dodać również małe owoce typu: jagody, maliny, nawet truskawki)
- 4 łyżki muesli

Masło siekamy (albo czekamy aż zrobi się miękkie), łączymy z mąką, jajkiem i 2 łyżkami cukru, gnieciemy (odprężamy się albo wyładowujemy frustracje - w zależności od nastroju). Potem ciasto ląduje w lodówce na godzinę. Ja, żeby ułatwić sobie życie rozgniatam je od razu na tortownicy (bo po pobycie w lodówce robi się twarde) i takie wrzucam do lodówki. Po leżakowaniu nakłuwamy ciasto widelcem przekładamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na jakieś 15 minut.

Jabłka obieramy i... wróć... jabłka jabłkom nierówne, chociaż według mnie każde się nadaje na szarlotkę. Najlepsze są kwaśne kruche jabłka (np szare renety), które miękną w piecu i dają cudowny kwaskowy smak (nie toleruję słodkich i niekwaśnych szarlotek). Takie można kroić w plastry albo nawet w kostkę. Jabłka słodsze, twarde lepiej pokroić w cienkie plasterki (ja robię to łopatką do sera) albo zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

Jabłka przekładamy na wstępnie podpieczone ciasto, posypujemy łyżką cukru muesli i pieczemy kolejne 15 minut.

Porcja (80g, 1/8 placka) ma około 238 kcal więc nie szalejmy.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty