Sałatka i książka z Ikei

Skandynawowie mają nieco inną filozofię życia, filozofię która bardzo mi odpowiada. Hołdują zrównoważonemu rozwojowi, ekologii, minimalizmowi. Książka, którą chcę dzisiaj zaprezentować to nie tylko książka kucharska, to podręcznik "oszczędnej pani domu" (albo pana, jak ktoś chce).


Znajdziemy tu wiele pomysłów jak wykorzystać produkty z potraw, które nie zostały zjedzone poprzedniego dnia. Na bazie przepisów dań głównych zostały przygotowane trzy kolejne, w których można użyć resztek. Dzięki temu nic nie ląduje w koszu, jest to również oszczędność czasu. Dobrze, jeżeli gotujemy tak, że nic nie zostaje, ale przy wieloosobowej rodzinie jest mała szansa, by każdy zjadł swoją porcję w całości (czasem trzeba też zaplanować dokładki, które nie zawsze mają powodzenie). Poza tym nie zawsze mamy czas gotować codziennie, wtedy można skorzystać z takich przepisów - przygotowujemy praktycznie posiłki na 2 lub 3 dni, za każdym razem inne - sprytne:)

Jest też część edukacyjna: o wyposażeniu kuchni (no dobra, Ikea też musi się przecież w tej książce promować), o sposobach na wykorzystanie resztek (na przykład skórek z owoców czy warzyw), o żywności ekologicznej, o ziołach i przyprawach, o wykorzystaniu wody do produkcji żywności.


Przepisy nie są wegetariańskie, więc wszystkich nie sprawdziłam, ale wyglądają smakowicie.

Kilka razy zrobiłam "Śmietankową sałatkę z chrupiącego łososia", oczywiście pozmieniałam co się da. Bazą oczywiście był pieczony łosoś z dnia poprzedniego, nie miałam pomysłu co z nim zrobić, nie miałam też pomysłu na sałatkę do pracy dla męża. Książka wpadła mi w ręce w odpowiednim momencie (miała wyczucie chwili).

Przepis na sałatkę z nieco mniej chrupiącego łososia:
- kawałek pieczonego łososia z poprzedniego dnia (łosoś pieczony z dodatkiem oliwy, soli i pieprzu)
- pół szklanki gotowanych ziaren pszenicy lub orkiszu (myślę, że od biedy można też użyć pęczaku)
- pół jabłka
- kilka łyżek jogurtu naturalnego (w książce jest jakiś skomplikowany sos jogurtowy z poprzedniego dnia)
- koperek (od biedy suszony)

Orkisz, pszenicę albo pęczak ugotować do miękkości (pęczak gotuje się najłatwiej i najkrócej), ostudzić, łososia podrobić, jabłko zetrzeć na tarce, dodać jogurt, posypać koperkiem i voila! łatwe? łatwe:)




Komentarze

Popularne posty