Jajecznica z pomidorem, serem i szczypiorkiem

Jajecznice są w pewnych sytuacjach idealnym śniadaniem, ciepłe, sycące, czego więcej trzeba... zwłaszcza w niedzielę. To co że smażone, cholesterolem też nie trzeba się tak bardzo przejmować (nawet przy podwyższonym poziomie na kilka jajek w tygodniu można sobie pozwolić).

Jajka mają sporo wartości odżywczych:
- pełnowartościowe białko,
- sporo witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i witamin z grupy B,
- żelazo, potas, magnez, wapń, fosfor,
- luteinę korzystnie wpływającą m.in. na wzrok,
- kwasy omega 3.

Oczywiście polecam jaja od szczęśliwych kur hodowanych ekologicznie lub tradycyjnie na wsiach (nie na fermach). Przyświecają mi nie tylko kwestie etyczne i ekologia, takie jajka są po prostu zdrowsze. Sporo mówi się ostatnio o kwasach omega, jajka "zerówki" mają dużo korzystniejszy dla naszego zdrowia stosunek kwasów omega 3 do omega 6.

Przepis na jajecznicę dla 2 osób:
- 2 niewielkie pomidory
- plasterek żółtego sera
- 5 jajek
- szczypiorek albo zielona cebulka (najlepiej samodzielnie wyhodowana na parapecie)
- łyżka masła
- sól i pieprz do smaku.

Pomidory obieramy ze skóry, kroimy. Rozgrzewamy masło na patelni (nie za bardzo, nie może dymić), wbijamy jajka i chwilę im dajemy, możemy w międzyczasie rozbełtać. dodajemy pomidory, pokrojony w drobną kosteczkę ser (albo starty na tarce) i szczypiorek. Jemy z dobrym pieczywem i apetytem.